W hossie warto pamiętać o podatkach
Zarobić na akcjach, obligacjach, ETF-ach, kryptowalutach czy nieruchomościach to jedno. Natomiast drugie to nie przepłacić fiskusowi.
W 2024 r. inwestorzy będą w końcu mogli kompensować zyski i straty między różnymi rodzajami aktywów. Stratę na akcjach będzie można odpisać od dochodu uzyskanego na funduszach inwestycyjnych i na odwrót, co pozwoli zmniejszyć podatek w rozliczeniu. Są jednak wyjątki.
Teoretycznie atrakcyjne wydawałoby się założenie działalności gospodarczej, której głównym celem byłoby inwestowanie i korzystanie np. ze stawki 12 proc. od dochodu w pierwszym progu podatkowym zamiast 19 proc. w podatku Belki. W praktyce jest to trudne.
Trudno powiedzieć, gdzie jest granica, od której taką działalność inwestycyjna można uznać za działalność gospodarczą – zdarzają się klienci, którzy zlecają kilka tysięcy transakcji rocznie na akcjach i innych papierach wartościowych, ale czynią to za pośrednictwem biur maklerskich.
Są również klienci, którzy bezpośrednio kupują udziały w spółkach i sprzedają po kilku miesiącach z dużym zyskiem, który to zysk inwestują w kolejne przejęcia spółek, a zatem nie ograniczają aktywności tylko do finansowania przedsięwzięcia, ale są aktywni na każdym etapie projektu – zauważa Rafał Sidorowicz, starszy menedżer, doradca podatkowy w MDDP.
***
#WIĘCEJ na stronie Puls Biznesu >
https://www.pb.pl/w-hossie-warto-pamietac-o-podatkach-1217321.