Ustalając wynik podatkowy zbycia udziałów nabywanych w różnych datach należy zidentyfikować zbywane udziały i bezpośrednio przyporządkować koszt ich nabycia
Taki wniosek można wyprowadzić z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 6 lipca 2018 r., sygn. II FSK 1827/16. Spór dotyczył możliwości zastosowania jednej z metod wskazanych w ustawie o rachunkowości przy ustalaniu kosztów z odpłatnego zbycia (aportu) udziałów, które były nabywane (obejmowane) w różny sposób i różnym czasie, a ich indywidualna identyfikacja nie była możliwa.
Dotychczas przyjęło się, że metodę bezpośredniego przyporządkowania należy stosować tylko w sytuacjach kiedy jednoznacznie możliwe jest bezpośrednie przypisanie poniesionych kosztów do przychodu ze zbycia konkretnych udziałów, tj. gdy udziały były co prawda nabyte (objęte) w różnych formach i różnym czasie, jednak możliwa jest ich identyfikacja – są indywidualnie oznaczone oraz mają przypisane koszty nabycia (objęcia). Gdy nie jest możliwe precyzyjne zidentyfikowanie poszczególnych udziałów i brak jest możliwości ustalenia rzeczywistego kosztu, zastosowanie mogą znaleźć metody rachunkowe: FIFO, LIFO lub średniej ważonej.
Ze stanowiskiem tym nie zgodził się NSA, który uznał, że nawet w przypadku nieoznaczenia zbywanych udziałów numerami serii, spółka nie może zastosować metod z ustawy o rachunkowości. Zdaniem Sądu, ustawa o CIT nakazuje przyporządkowanie określonego kosztu uzyskania przychodu do konkretnego przedmiotu zbycia. Do podatnika należy zatem określenie, które udziały zbywa i przypisanie do tych udziałów kosztów ich uzyskania (nabycia). Pomimo więc, że udziały nie są oznaczone numerami serii, to księgi rachunkowe i inne dokumenty związane z nabywaniem i zbywaniem udziałów należy tak prowadzić aby zawsze móc określić, które udziały są przedmiotem zbycia i jaki jest ich koszt nabycia. Z wyroku wynikają zatem dla podatników określone obowiązki, które w większości przypadków mogą być dla podatnika korzystne. Podatnik może bowiem zadecydować, na przykład poprzez odpowiednie zapisy w umowie sprzedaży, ale też w dokumentacji wewnętrznej, czy zbywa udziały o wyższym czy niższym koszcie nabycia. Nie mamy jednak pewności czy w każdej sytuacji realizacja wytycznych wyroku da się w praktyce zrealizować.