TSUE: progresywne podatki wprowadzane w Polsce i na Węgrzech zgodne z prawem unijnym
16 marca 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości UE potwierdził, że polski podatek od sprzedaży detalicznej i węgierski podatek obrotowy od reklam nie naruszają prawa Unii Europejskiej w zakresie pomocy państwa (wyroki w sprawach C-562/19 Komisja vs. Polska i C-596/19 Komisja vs. Węgry). Nie oznacza to jednak, że podobne propozycje legislacyjne (np. proponowana w Polsce składka reklamowa) nie mogą zostać uznane za naruszające reguły prawa unijnego. TSUE w wyrokach przedstawił konkretne wskazówki, jakie należy uwzględnić przy ocenie zgodności z prawem UE wprowadzanych przez państwa środków podatkowych.
O co chodziło w sprawach rozstrzyganych przez TSUE?
Podatek od sprzedaży detalicznej został wprowadzony w Polsce w 2016 r. Zgodnie z założeniami tego podatku, podstawą opodatkowania jest przychód uzyskiwany przez detalicznych sprzedawców towarów w wysokości przewyższającej 17 milionów złotych. Wysokość stawki podatkowej zależy od wysokości osiągniętego przychodu (podatek progresywny).
Z kolei Węgry wprowadziły w 2014 r. progresywny podatek od obrotu osiąganego z publikacji reklam. Podatek obliczany jest od wysokości obrotu netto podmiotów publikujących reklamy prowadzących działalność na terytorium Węgier. Przepisy węgierskie przewidują dwie stawki progresywne (w zależności od wysokości obrotu) oraz dają możliwość niektórym podatnikom odliczenia od podstawy opodatkowania 50% strat przeniesionych z poprzednich lat podatkowych.
Po przeprowadzeniu odpowiednich postępowań, Komisja stwierdziła, że ww. podatki progresywne wprowadzone przez Polskę i Węgry stanowiły pomoc państwa niezgodną z rynkiem wewnętrznym.
Polska i Węgry nie zgodziły się z takim rozstrzygnięciem i złożyły skargi do Sądu UE. Wyrokami z 16 maja 2019 i 27 czerwca 2019 r. Sąd UE stwierdził nieważność decyzji podjętych przez Komisję. Sąd uznał, że Komisja niesłusznie oceniła, że wprowadzenie ww. progresywnych podatków skutkowało powstaniem selektywnej korzyści na rzecz niektórych przedsiębiorstw i nie dopatrzył się naruszenia przepisów dotyczących pomocy publicznej.
Odwołania od tych wyroków do Trybunału Sprawiedliwości UE złożyła Komisja. TSUE w dwóch wyrokach z 16 marca 2021 r. odrzucił odwołania Komisji od rozstrzygnięć Sądu UE.
Rozstrzygnięcia TSUE
Trybunał stwierdził, że biorąc pod uwagę autonomię przyznaną państwom członkowskim UE w ramach obszarów nieobjętych harmonizacją, mają one swobodę w ustanawianiu systemu opodatkowania, który uznają za najbardziej odpowiedni. Co do zasady, przepisy unijne dotyczące pomocy publicznej nie stoją zatem na przeszkodzie, aby państwa członkowskie zdecydowały się na wybór progresywnych stawek opodatkowania mających na celu uwzględnienie zdolności płatniczej podatników, jak również nie nakazuje stosowania progresywnych stawek wyłącznie do opodatkowania zysków (z wyłączeniem opodatkowania obrotu).
Przy czym TSUE jednoznacznie zaznaczył, że warunkiem uznania wprowadzonego podatku za zgodny z prawem unijnym jest to, aby jego cechy konstytutywne nie wykazywały żadnego elementu oczywiście dyskryminującego.
TSUE zwrócił uwagę, że w analizowanych sprawach Komisja nie przeprowadziła odpowiedniej analizy i nie wykazała doprowadzenia do powstania selektywnej korzyści. TSUE zauważył jednak, że w pewnych sytuacjach nawet zastosowanie stawki progresywnej będzie mogło zostać uznane za nieuprawnioną pomoc publiczną – wszystko zależy jednak od cech charakterystycznych danego podatku i przeprowadzenia odpowiedniego badania przez Komisję.
TSUE stwierdził, że z niezgodnością z przepisami unijnymi dotyczącymi pomocy publicznej będziemy mieli do czynienia zawsze, gdy cechy wprowadzanych podatków będą sprzyjać „niektórym przedsiębiorstwom lub produkcji niektórych towarów” w porównaniu z innymi, znajdującymi się w podobnej sytuacji faktycznej i prawnej (w świetle celu przyświecającego temu podatkowi).
Czy wyrok TSUE otwiera drzwi do wprowadzania w Polsce nowych podatków?
TSUE przypomniał, że określanie kształtu systemu podatkowego (w zakresie, w jakim nie podlega harmonizacji) stanowi autonomiczne uprawnienie państw członkowskich. TSUE potwierdził, że samo ustalenie stawki progresywnej danego podatku– co do zasady – nie musi być uznane za naruszające przepisy unijne dotyczące pomocy publicznej (nie stanowi selektywnej korzyści dla niektórych przedsiębiorców).
Wyrok TSUE nie oznacza jednak, że państwa członkowskie UE mogą bez ograniczeń wprowadzać nowe rodzaje podatków, bowiem każde takie rozwiązanie może podlegać ocenie, czy jest ono zgodne z prawem unijnym dotyczącym pomocy publicznej.
Sąd unijny potwierdził, że w każdym przypadku konieczne jest dokładne zbadanie cech konstrukcyjnych danego podatku i na tej podstawie ustalenie, czy jego wprowadzenie nie doprowadzi do osiągnięcia nieuprawnionej korzyści przez niektóre podmioty gospodarcze. Co więcej, TSUE zauważył, że w analizowanych sprawach Komisja nie przeprowadziła właściwej analizy i błędnie określiła system odniesienia. Gdyby jednak Komisja przeprowadziła prawidłowe postępowanie w tym zakresie, orzeczenia TSUE mogły być inne.
Trybunał stwierdził również, że dyskryminacją będzie takie ukształtowanie danego podatku, które będzie przewidywało niespójne kryteria opodatkowania w świetle celu zamierzonego przy jego wprowadzaniu. Wybór kryteriów opodatkowania lub rozdziału środków z tych podatków nie może zatem sprzyjać niektórym podmiotom i prowadzić do niezgodności z określonym przez ustawodawcę celem.
Takie wskazówki przedstawione przez TSUE w omawianych wyrokach mogą z kolei zdecydowanie podważać możliwość wprowadzenia do polskiego systemu prawnego proponowanej przez Ministerstwo Finansów składki reklamowej. Gdyby bowiem przyjrzeć się cechom tej proponowanej daniny – nie sposób uznać, że w praktyce stanowi ona środek niedyskryminujący i niepremiujący określonej grupy przedsiębiorców.