Prawo do zwrotu VAT z urzędu skarbowego, gdy nie można go odzyskać od dostawcy – kolejny wyrok TSUE

Czy organ podatkowy ma prawo odmówić podatnikowi prawa do odliczenia VAT z tytułu transakcji, która jego zdaniem w ogóle nie podlegała opodatkowaniu? Na pierwszy rzut oka wydaje się oczywiste, że tak – w końcu sprzedawca może w takiej sytuacji skorygować fakturę, co zapewni obu stronom neutralność.

Co natomiast, jeśli sprzedawca odprowadził VAT, ale nie może skorygować faktury ze względu na upływ terminu przedawnienia? Tu jeszcze powiemy, że wszystko jest w porządku – przedawnienie to miecz obosieczny i tak się zdarza, ale to przecież podatnik sam jest sobie winien, że błędnie zakwalifikował transakcję jako opodatkowaną.

Ale co jeśli podatnik opodatkował transakcję, a organy podatkowe potwierdziły, że taka kwalifikacja jest prawidłowa, po czym zmieniły zdanie już po upływie przedawnienia? Tu już można nabrać wątpliwości. Przed podobnym wyzwaniem stanął TSUE wydając wyrok z dn. 13 marca 2025 r., sygn. C-640/23, Greentech.

Stan faktyczny

Sprawa dotyczyła rumuńskiej spółki Greentech, która zakupiła od podmiotu powiązanego Greenfiber część jego majątku. Transakcja została zakwalifikowana jako sprzedaż podlegająca opodatkowaniu VAT, a Greenfiber wystawił fakturę i odprowadził należny podatek. Na przełomie 2015/2016 r. wobec sprzedawcy toczyła się kontrola podatkowa, zakończona wydaniem decyzji, w której organ podatkowy potwierdził prawidłowość kwalifikacji i opodatkowania transakcji.

Krótko później ten sam organ wszczął jednak postępowanie w stosunku do Greentech i wydał zgoła odmienne rozstrzygnięcie, tzn. zadecydował, iż transakcja sprzedaży majątku stanowiła de facto niepodlegające VAT zbycie przedsiębiorstwa. Organ odmówił nabywcy prawa do odliczenia podatku naliczonego wynikającego z faktury nabycia. Decyzja ta została następnie zakwestionowana przez sąd. Uprawomocniła się dopiero po wyroku najwyższego sądu kasacyjnego w listopadzie 2021 r., tj. w okresie, gdy prawo do skorygowania VAT należnego przez Greenfiber było już od kilku miesięcy przedawnione. W efekcie Greentech został obciążony ekonomicznym ciężarem VAT.

Greentech złożył skargę o wznowienie postępowania, a rozpatrujący ją najwyższy sąd kasacyjny Rumunii zawiesił postępowanie, by zwrócić się do TSUE z zapytaniem, czy w takiej sytuacji odmowa prawa do odliczenia jest zgodna z zawartymi w dyrektywie VAT zasadami neutralności, pewności prawa i ochrony uzasadnionych oczekiwań.

Rozstrzygnięcie TSUE

TSUE podkreślił, że państwa członkowskie powinny zapewniać podatnikom mechanizmy skorygowania wszystkich bezzasadnie wykazanych podatków, o ile rozliczający je dostawca nie działał w złej wierze. Taki podatnik powinien mieć prawo odzyskać nadpłacony podatek od państwa, a nabywca powinien mieć prawo odzyskać go od sprzedawcy w drodze powództwa cywilnego. W sytuacji jednak, gdy odzyskanie nienależnie wykazanego VAT od dostawcy jest niemożliwe lub nadmiernie utrudnione, wówczas rolą państwa członkowskiego jest stworzyć takie instrumenty, które pozwolą nabywcy odzyskać sporny VAT bezpośrednio od organów podatkowych. Co istotne, jest to procedura odrębna od prawa do odliczenia, które w tej sytuacji nie przysługuje ze względu na fakt, iż nie można „odliczyć” podatku, który w ogóle nie był „należny”.

Wnioski

TSUE nie pierwszy raz potwierdził tezę, która co do zasady nie wydaje się kontrowersyjna – prawo do odliczenia VAT ma na celu całkowite uwolnienie przedsiębiorcy od ciężaru ekonomicznego podatku od towarów i usług, wyłącznie jednak w odniesieniu do transakcji, które temu podatkowi podlegają. Gdy transakcja zostaje przekwalifikowana na niepodlegającą VAT, podatnik nie może powoływać się na prawo do odliczenia.

Druga z tez TSUE dotyka jednak zagadnienia, na które polski fiskus patrzy zgoła inaczej, a mianowicie – jak zrealizować zasadę neutralności w sytuacji, gdy podatek należny uległ przedawnieniu? Polski organ podatkowy powiedziałby zapewne, że przedawnienie to argument ostateczny i raczej nie widziałby szansy na odzyskanie VAT-u, który przestał być VAT-em, a w międzyczasie się przedawnił.

Wyrok w sprawie Greentech nie jest pierwszym głosem Trybunału nakazującym rozszerzyć neutralność VAT ponad granice prawa do odliczenia. Już w kilku wcześniejszych wyrokach (np. z 13 października 2022 r., sygn. C-397/21 Humda, czy z 11 kwietnia 2019 r. sygn. C-691/17 PORR Építési Kft.) TSUE stwierdził, że istnieją sytuacje, w których podatnik powinien mieć prawo wnioskować o zwrot VAT błędnie wykazanego na fakturze bezpośrednio od organu podatkowego w sytuacji, gdy jego zwrot od dostawcy jest niemożliwy lub nadmiernie utrudniony. Obowiązkiem państw członkowskich jest zapewnić środki proceduralne do skutecznego złożenia takiego wniosku.

Już po wyroku w sprawie Humda w 2022 r. wydawało się, że dla polskich podatników otworzy się nowa możliwość dotycząca odzyskiwania nienależnie uiszczonego VAT bezpośrednio od państwa w sytuacji, gdy inna ścieżka będzie z różnych przyczyn niemożliwa (np. likwidacji dostawcy, bądź przedawnienia jego zobowiązań podatkowych). W ciągu ostatnich 3 lat niewiele się jednak w polskiej rzeczywistości prawnopodatkowej zmieniło. Tym bardziej warto śledzić echa orzeczenia w sprawie Greentech i jego wpływ na krajowe podwórko.

Powiązane treści

Facebook
Twitter
LinkedIn