Nawet 100 proc. więcej za księgowość. Takie są skutki zmiany w PIT
Od 1 stycznia 2025 r. w życie weszły przepisy dotyczące kasowego PIT, dobrowolnego rozwiązania dla przedsiębiorców. Polega ono na zapłaceniu podatku dopiero po otrzymaniu zapłaty od kontrahenta. Rozwiązanie to było skierowane do tych przedsiębiorców, którzy mają problem z terminowym uzyskiwaniem zapłaty za usługi. Przepisy budzą jednak wątpliwości wśród przedstawicieli biznesu, którzy narzekają na zwiększony koszt obsługi księgowej oraz dodatkowy nakład czasu konieczny do prawidłowego rozliczania podatku.
Rafał Sidorowicz, starszy menedżer, doradca podatkowy w zespole podatków osobistych i doradztwa dla pracodawców MDDP, podkreśla, że nie można jednoznacznie ocenić, czy warto stosować kasowy PIT. Wszystko zależy bowiem od indywidualnych okoliczności:
„To ciekawe rozwiązanie dla firm, które współpracują z nierzetelnymi kontrahentami, mającymi problem z terminową płatnością zobowiązań handlowych. Innym przykładem są firmy sprzedające towary lub usługi w modelu B2B z odroczonym terminem płatności”.
Nasz ekspert dodaje, że dla wielu przedsiębiorców kasowy PIT będzie oznaczał konieczność prowadzenia podwójnej księgowości dla rozliczeń B2B i B2C czy monitorowania statusu płatności. Te obowiązki wiążą się z dodatkowymi kosztami, co sprawi, że znaczna grupa zapewne zostanie przy dotychczas stosowanych zasadach rozliczania.
***
#WIĘCEJ na stronie Business Insider >> https://businessinsider.com.pl/prawo/podatki/do-20-lutego-mozna-wybrac-nowy-kasowy-pit-dlaczego-doradcy-go-odradzaja/f4ts8dw.