Czy można „uchronić” się przed podzieloną płatnością?
O mechanizmie podzielonej płatności (MPP) wiele zostało już napisane, a jeszcze więcej powiedziane. Pewne jest natomiast, że split payment jest i będzie coraz powszechniej stosowany.
Pierwsze tygodnie wskazują, że banki dość sprawnie i dobrze poradziły sobie z wyzwaniem jakim było wdrożenie MPP. Podatnicy mają więc możliwość dokonywania płatności z zastosowaniem MPP. Jednak nie każdy chce otrzymywać płatności w MPP, a powody mogą być różne. Pytanie czy możemy w jakiś sposób „uchronić” się przed MPP? Można rozważyć kilka rozwiązań.
Najprostszym rozwiązaniem dostępnym dla każdego, jest porozumienie się w tej sprawie z kontrahentem. Ministerstwo Finansów nie widzi ku temu żadnych przeszkód – przecież istnieje swoboda umów. Więcej na ten temat w poście Marka Przybylskiego.
Kolejnym dość prostym sposobem na „uniknięcie” płatności w MPP, w przypadku osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, jest likwidacja konta firmowego i posługiwanie się wyłącznie kontem osobistym, do którego konta VAT po prostu nie ma, więc i płatności w MPP być nie może. Dla osób prawnych podobnym rozwiązaniem może okazać się założenie i korzystanie z konta w zagranicznym banku, dla którego również nie będzie rachunku VAT, choć w praktyce może to być uciążliwe.
Ponadto należy zauważyć, że tylko dla rachunków w PLN prowadzony jest rachunek VAT, a więc rozliczanie się z kontrahentami w innej walucie, również oddali od nas problemy związane z MPP (oczywiście na fakturze powinna zostać wartość VAT w PLN, jednak płatność może być w całości dokonana w walucie jeśli wynika to z faktury/umowy/zamówienia).
Idąc dalej należy zaznaczyć, że płatności z użyciem MPP mogą być wykonane wyłącznie w przypadku podania w komunikacie przelewu numeru faktury. W niektórych przypadkach można więc wprowadzić procedurę wystawiania faktur, jeśli to możliwe, dopiero po otrzymaniu płatności (wówczas sama płatność może być dokonana na podstawie pro formy/umowy/zamówienia). W szczególności może to dotyczyć zaliczek. W ten sposób również teoretycznie uniemożliwimy nabywcom dokonywanie płatności z użyciem MPP, chociaż mogą oni domagać się wystawienia faktury w celu dokonania płatności.
Proste rozwiązania chyba się powoli kończą. A co jak już na koncie VAT będziemy mieli środki? Ja widzę parę możliwości „pozbycia” się środków z konta VAT, poniżej przykład.
Polega on na dokonaniu płatności całości zobowiązania brutto na konto VAT naszego kontrahenta (przykład – faktura na 100 netto + 23 VAT, podatnik dokonuje płatności 123 ze swojego konta VAT na konto VAT kontrahenta). Tutaj powstaje pytanie – czy podatnik uregulował swoje zobowiązanie prawidłowo. Kontrahent może uznać, że jest to nienależnie otrzymana kwota (zbyt duża kwota trafiła na konto VAT) i zwrócić te środki również za pomocą komunikatu przelewu, chociaż nie jest oczywiste czy ma takie prawo. Organy podatkowe maja inne zdanie- zgodnie z objaśnieniami MF nie ma znaczenia wysokość kwoty, która zgodnie z komunikatem przelewu wpłynie na rachunek VAT. Stanowi ona bowiem część należności wynikającej z faktury. Co więcej wskazują, że nie ma możliwości cofnięcia takiej płatności. Pytanie co na to kontrahent i prawo cywilne?
Istnieją więc sposoby i możliwości na pozbycie się środków z rachunku VAT, ale przecież praktyka w tym zakresie dopiero się kształtuje. Póki co stosowanie MPP w Polsce jest dobrowolne, ale jest to dobrowolność jednostronna – decyduje nabywca, a w zasadzie jego decyzje mogą być uzależnione od decyzji jego klientów, którzy tez mają swoich klientów, więc są to naczynia połączone. W praktyce może powstać kłopot, jeśli nie ma możliwości porozumienia się w tej kwestii z kontrahentem, każdy chce przecież ograniczyć własne środki na koncie VAT.