– Dziś, gdy uchodźcy nie wiedzą, jak długo zostaną w Polsce, sensowne byłoby zawieszenie lub zniesienie obowiązku poboru podatku z ograniczeniem kwoty przychodu lub bez przynajmniej do końca 2022 roku – taką propozycję co do podatku od zleceń wykonywanych przez nierezydentów przedstawia Anna Misiak, doradca podatkowy, partner w MDDP. Zauważa ona, że przy tej okazji można by też stworzyć podatkowe zachęty dla wojennych imigrantów do pozostania w Polsce na dłużej, a tym samym uczynienia z nich „stałych” rezydentów podatkowych i wyjaśnieniu wątpliwości wokół tego, gdzie mają rozliczać podatek dochodowy.
– Można odpowiednio zmodyfikować obowiązujące od 1 stycznia 2022 r. przepisy ustawy o PIT zachęcające do osiedlania się w Polsce – proponuje ekspertka. Chodzi o zawarte w tzw. Polskim Ładzie reguły zwalniające z podatku dochody do 85 528 zł rocznie przez cztery lata. Przewidziane są dla obywateli UE, osób posiadających Kartę Polaka oraz obywateli kilku innych państw.
– Niestety, na tej ustawowej liście nie ma Ukrainy. W obecnej sytuacji naturalne byłoby rozszerzenie tej ulgi także na obywateli ukraińskich. Może się bowiem okazać, że przynajmniej niektórzy z nich zechcą zamieszkać poza swoją ojczyzną. Taka ulga byłaby dodatkową zachętą, by na miejsce stałego pobytu wybrać Polskę, a nie inne kraje – proponuje Anna Misiak. Dodaje, że pozwoliłoby to wyłączyć z opodatkowania dochody z umowy o pracę, umów zlecenia, a nawet działalności gospodarczej.