Brak możliwości zidentyfikowania odbiorcy – brak stawki 0%?
NSA zadaje kolejne pytanie do TSUE, w kontekście eksportu towaru poza UE. Sprawa dotyczy sytuacji, w których towar bez wątpienia opuścił polski obszar celny, a za granicą trafił – no właśnie – nie wiadomo do kogo.
Istota pytań zadanych przez NSA do TSUE jest następująca:
- Czy zwolnienie z prawem do odliczenia (w Polsce stawka 0%) powinna mieć miejsce w każdym wypadku, jeżeli są spełnione łącznie dwa warunki:
- wywóz towaru nastąpił na rzecz nieustalonego odbiorcy spoza Unii Europejskiej, oraz
- istnieją jednoznaczne dowody, że towar opuścił terytorium Unii Europejskiej i okoliczność ta nie jest kwestionowana?
- Czy zgodne z Dyrektywą jest przyjęcie, że nie dochodzi do dostawy towaru, który został w sposób niekwestionowany wywieziony poza terytorium Unii Europejskiej, a po dokonaniu wywozu władze podatkowe w ramach prowadzonego postępowania stwierdziły, że rzeczywistym nabywcą towarów nie był podmiot, na rzecz którego podatnik wystawił fakturę dokumentującą dostawę, lecz inny nieustalony przez organy podmiot, w konsekwencji czego odmawiają stosowania do takiej czynności zwolnienia z prawem do odliczenia (w Polsce stawka 0%)?
- Czy dostawa jak wyżej powinna być opodatkowana według stawki krajowej, jeśli istnieją jednoznaczne dowody, że towar opuścił terytorium Unii Europejskiej, ale organy z uwagi na brak ustalonego odbiorcy stwierdzają, że dostawa towarów nie została dokonana, czy też należałoby uznać, że w takim przypadku nie doszło w ogóle do czynności opodatkowanej VAT, a w konsekwencji podatnikowi nie przysługuje prawo do odliczenia podatku naliczonego z tytułu nabycia wywiezionego towaru?
Z perspektywy polskiego podatnika, który: (i) posiada dokumenty potwierdzające opuszczenie przez towary obszaru celnego Wspólnoty, oraz (ii) otrzymał wynagrodzenie za dostarczane towary, bez wątpienia do eksportu doszło.
Zgodnie z definicją eksportu zawartą w ustawie o VAT, eksport to dostawa towarów wysyłanych lub transportowanych z terytorium UE jeśli wywóz towarów jest potwierdzony przez organy celne. Sprowadzając definicję do równania:
dostawa (przeniesienie prawa do dysponowania towarem jak właściciel) + wywóz towarów poza UE = eksport
Organy – i sądy – uznają jednak, że jeśli (na przykład na skutek nadużyć popełnionych przez nabywcę towaru) nie jest możliwe ustalenie do kogo trafił towar, podatnikowi nie przysługuje stawka 0% i zastosowanie znajdzie stawka krajowa.
Takie podejście wydaje się być sprzeczne z przepisami ustawy o VAT, które nie wskazują, że w przypadku niemożności zidentyfikowania nabywcy towarów do dostawy towarów nie dochodzi. Innymi słowy, definicja dostawy towarów nie zawiera wymogu zidentyfikowania nabywcy, opiera się wyłącznie na przesłance przeniesienia prawa (wyzbycia się tego prawa) przez podatnika. Istotny jest zamiar podatnika dokonania przeniesienia prawa do dysponowania towarem jak właściciel.
Jeśli TSUE odpowie twierdząco na pytanie pierwsze, tj. uzna że brak identyfikacji nabywcy (np. brak możliwości kontaktu z nim lub zaprzeczanie dokonaniu transakcji z polskim eksporterem) nadal pozwala na zastosowanie stawki 0% do dokonanej dostawy poza terytorium UE, odpowiedzi na pozostałe pytania nie będą w zasadzie potrzebne.
Jeśli jednak TSUE uzna, że brak zidentyfikowanego odbiorcy oznacza brak możliwości zastosowania stawki 0%, Trybunał będzie musiał zmierzyć się z zagadnieniem, że w takiej sytuacji w ogóle nie dochodzi do dostawy (z czym moim zdaniem trudno się zgodzić) – i wtedy taka czynność w ogóle nie podlega VAT (mamy do czynienia z wywozem towaru, bez dostawy, czyli czynnością nie objętą opodatkowaniem VAT). Jeśli towary są wykorzystane do czynności niepodlegającej VAT – co wówczas z podatkiem naliczonym od zakupionych przez podatnika towarów, które zostały wywiezione, ale nie dostarczone?
Niewątpliwie orzeczenie TSUE będzie ważne dla tych wszystkich podatników, którzy dokonywali – w ich mniemaniu – dostaw na rzecz kontrahentów spoza UE, często sprzętu elektronicznego o dużej wartości, posiadają dokumenty celne, ale na skutek kontroli organów okazało się, że nabywca albo nie istnieje, albo twierdzi, że transakcji z polskim podatnikiem nie dokonał. To kolejne pytanie z obszaru nadużyć w podatku VAT, na które czeka wielu polskich przedsiębiorców, którzy towar sprzedali zagranicznym kontrahentom wiele lat temu, a skutki odczuwają do dzisiaj.
Sprawy, na gruncie których NSA zdecydował się na wystąpienie z pytaniem prejudycjalnym dotyczą roku 2005 i 2006! Któż wtedy słyszał o dokładnej weryfikacji kontrahentów i przesłankach należytej staranności?