Ciąg dalszy problemów podatników z rozliczeniem transakcji łańcuchowych
W praktyce jednym z bardziej problematycznych zagadnień jest to, której dostawie towarów w transakcji łańcuchowej należy przypisać transport towarów i w konsekwencji potraktować ją, jako dostawę „ruchomą” w rozumieniu przepisów ustawy o VAT. W ostatnim czasie zostało wydanych kilka rozstrzygnięć, które odnoszą się do kwestii miejsca opodatkowania transakcji łańcuchowych. A jednym z nich jest niedawny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 17 lipca 2018 r., sygn. I FSK 2059/16.
W otoczeniu wciąż narastających niepewności i wątpliwości wielu podatników stara się omijać transakcje łańcuchowe szerokim łukiem – w ich bowiem przekonaniu rozliczenie transakcji pomiędzy dwoma (a nie trzema czy czterema) podatnikami powinno być prostsze. A stawka w tej grze jest niebagatelna. Przecież nieprawidłowe rozliczenie transakcji będącej elementem dłuższego łańcucha dostawy oznacza ryzyko błędnej klasyfikacji stawki VAT. I nie mówimy tu o kwestii zastosowania 5% czy 8% stawki VAT, lecz 0% zamiast 23%.
NSA w komentowanym wyroku postawił dwie istotne tezy, które są kluczowe dla prawidłowego określenia miejsca dostawy towarów. Sąd rozstrzygając sprawę w pierwszej kolejności powołał się na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE, a mianowicie na wyrok z dnia 21 lutego 2018 roku w sprawie C-628/16 (Kreuzmayr GmbH). TSUE wskazał wówczas, że dla ustalenia do której z dostaw należy przypisać transport wewnątrzwspólnotowy w transakcjach łańcuchowych, w pierwszej kolejności należy zbadać w którym momencie nastąpiło przeniesienie towaru jak właściciel i od tego momentu badać, kto organizował transport. Co więcej istotne są również wszystkie te okoliczności danej transakcji, w tym m.in. intencje spółki, które mają znaczenie dla ustalenia stanu faktycznego, o ile będą poparte obiektywnymi okolicznościami.
Rozliczenie transakcji łańcuchowych od lat napawa strachem podatników. I niestety nie pomagają im w tym ostatnie wyroki sądów administracyjnych. Oznaczają one bowiem w praktyce, że sprzedając towary na rzecz kontrahentów unijnych w sposób drobiazgowy należy zbadać przebieg łańcucha dostaw nie tylko w momencie zawarcia transakcji, ale warto mieć nad nim również kontrolę jeszcze do chwili faktycznego odebrania towarów przez nabywcę.