Aż dwa minimalne podatki dochodowe dla największych polskich firm
Pomimo braku wdrożenia przepisów krajowych, polskie spółki mogą podlegać globalnemu podatkowi. Jest to podatek co najmniej unijny, który krajowy przedsiębiorca może płacić w innym państwie UE.
Wraz z początkiem 2024 roku, po dwuletnim okresie zawieszenia, rozpoczął się czas stosowania przepisów o minimalnym podatku dochodowym od osób prawnych. Także 1 stycznia upłynął termin wdrożenia postanowień dyrektywy Rady (UE) 2022/2523 z 15 grudnia 2022 r. w sprawie zapewnienia globalnego minimalnego poziomu opodatkowania międzynarodowych grup przedsiębiorstw oraz dużych grup krajowych w Unii przez państwa członkowskie, wyznaczony najpóźniej na 31 grudnia 2023 r.
Przepisy w zakresie globalnego podatku minimalnego nie zostały jeszcze w Polsce wdrożone, ale wreszcie światło dzienne ujrzał długo oczekiwany projekt przepisów krajowych w tym zakresie. Pomimo braku wdrożenia przepisów krajowych, polskie spółki mogą podlegać podatkowi. Dlaczego? Ponieważ jest to podatek co najmniej unijny, który polski przedsiębiorca może płacić w innym państwie unijnym. Jeżeli dany kraj członkowski UE wdrożył już regulacje dotyczące podatku globalnego, a właścicielem polskiego podatnika jest spółka matka z siedzibą w danym kraju, to istnieje prawdopodobieństwo, że w budżecie polskiego podatnika powinno znaleźć się również miejsce na zapłatę minimalnego podatku globalnego.
Pomimo podobnej, niekiedy wprowadzającej w błąd, nazwy tych podatków, charakterystyka ich podobieństw może zakończyć się niepowodzeniem, ponieważ… nie ma ich zbyt wiele. W gąszczu przepisów i zbliżonych nazw należy zatem skupić się na różnicach pomiędzy globalnym podatkiem minimalnym a polskim minimalnym CIT. Dzięki temu podatnik będzie wiedział, czy stanie przed koniecznością zapłaty ich obu.
***
#WIĘCEJ w dzienniku Rzeczpospolita w artykule autorstwa Konrada Medolińskiego i Aleksandry Szymańskiej >>
https://www.rp.pl/podatki/art40516181-az-dwa-minimalne-podatki-dochodowe-dla-najwiekszych-polskich-firm.