Ulga na robotyzację zmieniona po dziwnym procesie legislacyjnym

Jak zauważa Bartosz Głowacki, doradca podatkowy i partner w MDDP, teraz przepisy te wyglądają nieco bardziej precyzyjnie, choć wciąż mogą rodzić wątpliwości interpretacyjne. W nowym brzmieniu jest już bowiem wskazane, że ulga nie będzie miała zastosowania w przedsiębiorstwach wydobywczych i przerabiających paliwa kopalne, a nie we wszystkich zużywających takie paliwa. – Ustawa jednak wciąż posługuje się nieostrymi kategoriami, ograniczając ulgę w odniesieniu do kosztów robotyzacji dotyczących działań lub aktywów oraz takich, które są „związane z działalnością” górniczą albo „działalnością polegającą na spalaniu paliw kopalnych” czy działalnością składowisk odpadów. Może to stwarzać pole do niekorzystnej interpretacji dla wielu różnych branż – zauważa ekspert. Dodaje, że wykluczeniem może zostać objęta relatywnie duża grupa podmiotów.

– Bo przecież transport węgla koleją czy sortowanie odpadów fabrycznych też można uznać za działalność „związaną z” wydobyciem czy składowaniem odpadów. Oby te niedoskonałości projektu zostały usunięte podczas dalszych prac legislacyjnych w Senacie – sugeruje Głowacki.

#WIĘCEJ w artykule na Prawo.pl– link