Drugie urodziny należytej staranności w podatku u źródła
Z nowościami w podatku u źródła mierzymy się już od prawie dwóch lat – projekt słynnego „WHT 2019” został opublikowany pod koniec sierpnia 2018 r. Chociaż obowiązywanie najbardziej restrykcyjnych przepisów wprowadzających konieczność zapłaty podatku według stawki krajowej i wnioskowania o zwrot w przypadku płatności do jednego kontrahenta przekraczających 2 miliony PLN rocznie jest regularnie co pół roku odraczane (na szczęście i miejmy nadzieję, że wkrótce doczekamy ostatecznego, również szczęśliwego zakończenia tej historii), to pozostałe zmiany, w szczególności dotyczące wymogów należytej staranności nieustannie wzbudzają liczne wątpliwości podatników.
W odpowiedzi na te wątpliwości, organy skarbowe wydały szereg interpretacji, niestety niekorzystnych dla polskich firm, bo prezentujących rozszerzające rozumienie obowiązku badania zasadności zastosowania wobec kontrahenta rozliczeń przewidzianych w umowach międzynarodowych lub zwolnień wynikających ze wspólnotowych dyrektyw, i to niezależnie od tego czy kwota wypłacanych należności przekracza 2 miliony zł rocznie. Podejście organów interpretacyjnych jest szczególnie wątpliwe w przypadku płatności z tytułu tzw. usług niematerialnych, które w świetle umów o unikaniu podwójnego opodatkowania powinny być kwalifikowane jako zyski przedsiębiorstw, nie zaś jako opłaty licencyjne, a więc zgodnie z przepisami, jedynym warunkiem niepobrania podatku u źródła powinno być posiadania aktualnego certyfikatu rezydencji podatkowej kontrahenta.
W tym kontekście pewnym pocieszeniem mogą być ostatnie orzeczenia sądów administracyjnych, w szczególności Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, m.in. z 11 sierpnia i z 16 lipca 2020 r. Sąd przyznał w nich rację podatnikom, że w przypadku płatności za usługi niematerialne, których wartość nie przekracza 2 milionów zł rocznie, wystarczającą podstawą dla niepobrania podatku u źródła jest certyfikat rezydencji podatkowej i polski płatnik nie ma obowiązku weryfikacji dodatkowych okoliczności.
Niemniej jednak, według Sądu, jeśli płatności przekraczają powyższy próg, konieczne jest nie tylko posiadanie certyfikatu rezydencji i złożenie oświadczenia o spełnieniu warunków dla niepobrania WHT wyłącznie na podstawie tego certyfikatu, ale także przeprowadzenie poszerzonego badania w celu potwierdzenia, że odbiorca płatności jest ich rzeczywistym właścicielem i że prowadzi on rzeczywistą działalność gospodarczą w państwie rezydencji, a wypłacane należności są z tą działalnością związane. Tak więc, chociaż podejście Sądu jest korzystniejsze dla podatnika w zakresie płatności do 2 mln zł niż podejście organów skarbowych, to jednak tezy administracji w odniesieniu do wypłat wyższych kwot zostały przez Sąd podtrzymane.
Wyroki są nieprawomocne, można się więc spodziewać, że ciąg dalszy tej historii nastąpi.